Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Skip to content

Sprzątam dziś dom przed wyjazdem, bo nie znoszę skądś wracać do nieposprzątanego mieszkania. Sprzątam dziś na tyle dokładnie, że trafiłam na albumy ze zdjęciami, które w moim domu są jakimś tematem tabu. Nie znoszę wracać do starych zdjęć, bo nie potrafię ze spokojem ich oglądać. Dzisiaj jednak było inaczej.

Ubiegłej nocy miałam dość niepokojące przeżycie, mianowicie dusiłam się i we śnie, i w rzeczywistości. W cztery różne sny wplotła mi się scena duszenia, w której nie mogłam złapać tchu i musiałam powoli brać małe oddechy, żeby znów móc oddychać.
W końcu z któregoś snu się wybudziłam i zdałam sobie sprawę, że leżę na wznak, z rozrzuconymi na boki rękami i faktycznie się duszę w takiej pozycji. Karnie obróciłam się na drugi bok i lekko wystraszona zasnęłam.
Dziś podczas tych porządków wyciągnęłam z segregatora dwa zlepione okładkami albumy i z ulgą zobaczyłam, że to zdjęcia moje i mojej siostry, kiedy ja miałam siedem lat, a ona roczek. Nagle zobaczyłam jedno zdjęcie, którego najpierw się bardzo przestraszyłam, a potem wybuchnęłam śmiechem, od którego się popłakałam.
Processed with VSCOcam with t1 preset
Jestem pełna podziwu dla mojej mamy lub taty, że się nie przerazili widząc takiego trupka na łóżku obok. I dla wszystkich tych, którzy czasem ze mną śpią w tym samym łóżku, lub tuż obok i  nie uciekają na mój widok, bo daję głowę, że wyglądam tak samo. No, tylko, że z kompletnym uzębieniem.