Horror, który przeżyłam [EPILOG]. Czyli pożegnanie z Marcinem
Pamiętacie tekst, który wrzuciłam tu niewiele ponad dwa miesiące temu, kiedy trafiłam w sieci na ślad oszusta, który zburzył mi porządek świata i wpędził w ogromne kłopoty? Dziś możecie poznać epilog tej historii oraz tego, co stało się po publikacji Horroru, który przeżyłam.