Kocham świąteczną komercję
Wczoraj moja znajoma pytała Facebooka o to, czy jeśli usłyszała już świąteczne piosenki, to sezon świąteczny można uznać za otwarty. Ledwie skończył się okres cmentarzy i wolnego Dnia Niepodległości, a tu już czas na śnieg, choinki i plastikowe Mikołaje? Przyznam szczerze, że nie widzę w tym nic złego. Ba, nawet…