Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Skip to content

Jest piątek, więc wypadałoby wyjść na miasto. Jakiś czas temu mój chłopak pokazał mi wały pod Wawelem, na które na szczęście zaczęliśmy regularniej chodzić. Co prawda nie jest to ani knajpa, ani żaden klub, ale jako miejsce na zrobienie idealnego podkładu do późniejszego imprezowania, jest idealne. 

To miejsce ma właściwie same zalety, bo dobre jest do spotkań ze znajomymi, świetne jest na randki, zarówno pierwsze, jak i pięćdziesiąte ósme i wymarzone do samotnych zadum albo zatapiania smutków i dołów.

Trudno się na nie wchodzi, szczególnie gdy ma się dość luźne i płaskie buty oraz może być odrobinę niewygodnie, gdy ma się krótkie spodenki. Na wałach jest stromo, jest dużo wydeptanej i kamienistej ziemi, po której ani wygodnie się nie wchodzi, ani na której wygodnie się nie siedzi.

Jednak co z tego, skoro to miejsce z tak pięknym widokiem i z jedną niesamowitą zaletą – można tu bezkarnie pić alkohol. No, powiedzmy, że bezkarnie. Na tyle nic nam nie grozi, na ile odpowiednio wcześnie zauważymy podchodzący pod wzgórze patrol, a potem wspinający się po nim z pewnym trudem. Do tego czasu zdążymy schować wszystko, co nielegalne i uniknąć mandatu.

Pora na odwiedzenie wałów zawsze jest dobra, o ile nie jest ślisko, bo wtedy raczej nie zdołamy się wdrapać. Ja najbardziej kocham je nocą.