Skip to content

Ostatnie wpisy

Justyna, nie rób sobie tego

Gdy byłam młodsza w mojej rodzinie mityczną rolę odgrywała Silna Wola. Człowiek posiadający Silną Wolę był doskonały, szlachetny, odważny i po prostu miał charakter. Jako dziecko do krwi obgryzałam paznokcie. Ba, obgryzałam je w ten sposób do 24. roku

Idź na terapię. Nie odwalę tej roboty za Ciebie

Jest w życiu kilka rzeczy, z których jestem dumna i ten blog jest jedną z nich. Rozwinął się tak, jakbym sobie tego nie mogła nawet wyśnić i stał się miejscem odstającym od innych, a więc nie zniknął w tłumie. Ma to swoje plusy

Dziadku, nie wiem czy to przeżyjesz

Należę do tych szczęściar i szczęściarzy, którzy jeszcze posiadają jedną babcię i dziadka. Część z Was już kiedyś widziała mojego dziadka tu i ówdzie. Oprócz tego, że ma niesamowite poczucie humoru i krzepę 20-latka, to jest też niesamowitym, wręcz skrajnym wrażliwcem.

Po siedemnastej

Są takie dni, jak ten poniedziałek. Przychodzące niechętnie, w dodatku bez zaproszenia. Rozpoczynające się odgłosem budzika, przesuwaniem drzemki, ustalaniem, czym się pojedzie do pracy, śniadaniem w pośpiechu, niewypitą kawą. Znów kołowrotek, a baterie wciąż nie zdążyły się

Spotkanie LIVE

Jeśli jakimś cudem komuś to umknęło, to informuję, że dziś przewidziane jest spotkanie LIVE! Chciałam z Wami wypróbować taką formę komunikacji, trochę ze względu na to, że stuknęło mi 17 tysięcy fanów na Facebooku i obiecałam spotkanie, ale gdzie bym go nie zorganizowała, dla

Seriale, które Cię przytulą, gdy będzie Ci smutno i źle

Nie wiem, co macie za oknem, gdy czytacie ten wpis. Ja za to mam bloki, chmury i lejący się z nieba deszcz. Uwielbiam taką pogodę, mimo, że jest czerwiec, miało być piękne słoneczne lato, a ludzie zamiast w domach, powinni oblegać plaże,

Krajobraz po śmierci

Buty Czerwiec. W małym mieście na zachodzie Polski panuje cisza charakterystyczna dla niedziel i wolnych dni: nikt nie jeździ po zakupy, autobusy kursują dużo rzadziej, a ludzie raczej spędzają popołudnie w domu. Hanna wolne popołudnie postanawia wykorzystać na odwiedziny koleżanki.

Mój przewodnik po Warszawie #1

Jako, że ostatnio u mnie same ciężkie tematy, od których naprawdę mnie samej trudno zasypiać każdego wieczoru, postanowiłam, że na jedną poważną i mroczną treść przypadnie co najmniej jedna lekka lub wesoła. W sumie nigdy nie opowiadałam o tym, jak mi się

Co się stało z Elisą Lam?

To jedna z tych historii, od których cierpnie skóra. Obrazy, które wwiercają się w pamięć i nie chcą jej opuścić. Domysły, które nie pozwalają zasnąć przez kilka nocy z rzędu. Jest w niej wszystko: młoda samotna dziewczyna, hotel, śmierć, wideo z ostatnich

Poddaję się majowi

Jest majówka, a ja, zamiast się wyspać, wstałam wcześnie rano. Trochę nieprzytomna snułam się po domu, aż usiadłam przed komputerem. Sprawdziłam maila, odpisałam na wiadomości, na które nie miałam siły odpowiedzieć poprzedniego wieczoru i spojrzałam nad ekran – w okno.

Tak już mam

Wychodzę z domu rano, na pograniczu nocy z dniem i jadę na dworzec. Mimo, że nie przepadam, za tak dziko wczesnym wstawaniem, lubię podróże o świcie, nawet, gdy jadę na służbowe spotkanie. W planach mam otulenie się szalikiem, rozsunięcie fotela, włożenie słuchawek i dwugodzinną

Dziecko, które jest źle traktowane, nie przestaje kochać rodziców. Przestaje kochać siebie

Miałam może z siedem, osiem lat. Było lato, a latem wraz z moją mamą, siostrą, ciocią i kuzynem wyjeżdżaliśmy na wieś do dziadków, na bite dwa miesiące. Świeże powietrze, słońce, lasy, pola, praktycznie puste asfaltówki – idealne

Zdjęcie w kwadracie

Osiem lat temu o tej porze mieszkałam w Krakowie, na oddalonym od centrum Prokocimiu. Mieszkałam wówczas z moją przyjaciółką i jej chłopakiem, a dziś mężem. Wszyscy byliśmy studentami, ale mieszkaliśmy na osiedlu domków jednorodzinnych, w malutkim bloczku, otoczeni innymi rodzinami, a najszybszym

Okulary

346 Dziś krótko. Zrujnowanym do niedawna samochodem pojechałam dziś do Krakowa odwiedzić firmę, w której pracuję i zobaczyć nowiusieńkie biuro. Jest przepiękne. W drodze do Krakowa kupiłam dwie pary okularów marki O-O lub C-O (nie wiem, czy tak się

Rosół

347 Dzisiaj trudno było mi znaleźć coś, co mnie ucieszyło i było dobre. Wszystko przez to, że wyczekiwana przeze mnie od miesięcy wiadomość nie zawierała treści, na które bardzo, ale to bardzo liczyłam. Wręcz przeciwnie. No, ale ten cykl jest o przyjemnych

Szpital

348 Dzisiaj o dziewięciu dniach, które moja mama spędziła w szpitalu. Zaczęło się w poniedziałek, gdy jej noga złamała się w czterech miejscach. Wieczór, omdlała z bólu mama i środek ulicy w centrum miasta. O złamaniu dowiedziałam się kilka