Skip to content

…i dziś wyjątkowo cierpisz z tego powodu, pozwól, że Cię pocieszę. Są takie weekendy, na które się pary umawiają. Słuchaj, w ten weekend nie pracuję, więc niczego nie planuj. Będziemy siedzieć w domu i odpoczywać. Zgadzasz się, bo daaaawno nie mieliście podobnej okazji. No i czasem się zdarza, że w taki weekend, Twój partner nagle w południe ma ważną sprawę do załatwienia, bo musi pomóc koledze, ale jak tylko pomoże, to wróci. Więc luz. No i zdarza się też tak, że zegar wybija dwudziestą pierwszą, a partnera wciąż nie ma.
I podczas, gdy Ty, singlu, ubolewasz nad tym, jak niepełny czujesz się bez drugiej połówki jabłka, jak samotne są Twoje wieczory, jak bezsensowne dni, jak Twoje jutro będzie nijakie, bo na nikogo nie czekasz, ja siedzę w domu, jak w każdy inny roboczy dzień tygodnia (bo z domu pracuję) i bezsensownie przerzucam kartki książki naprzemian z dokumentami na Netflixie, myślę o tym, jak wybuchowe będzie jutro, bo oto czekam na swoją drugą, ukochaną połówkę, z którą się na ten wspólny weekend DLA PAR umówiłam.
Więc, gdy Ci będzie smutno z powodu samotnego wieczoru singla, pomyśl sobie o tym, że przynajmniej odpadają Ci nerwy. To duży plus 😉