Skip to content

IMG_4037
Gotowanie wyparło taniec – tak mniej więcej można podsumować ostatnie trendy w telewizji. Zamiast foremniaczek i maseraków, wolimy oglądać jak czworo obcych sobie ludzi je po kolei u siebie kolację, albo patrzeć, jak głośna Gessler reanimuje upadające restauracje. Na deser oglądamy tę samą Gessler oceniającą wysiłki przezdolnych kucharzy amatorów w Masterchefie, a jeśli chcemy, żeby ktoś powrzeszczał bardziej, wybieramy Hell’s Kitchen z zimnym jak zamarznięta szyba Wojciechem Amaro (z d. Basiura).

Przeciętny widz (w tym i ja do niedawna) w gąszczu wszystkich formatów, nie jest w stanie odróżnić profesjonalistów od amatorów, a rzemieślników od artystów. Siłą rzeczy, po trzech miesiącach życia pod znakiem gastro, zaczęłam podłapywać pewne niuanse, zwyczaje i praktyki. Przede wszystkim zaś, dowiedziałam się jak wiele można odkryć o życiu, kuchni i sobie samym, będąc z kucharzem.

  1. Sałata nie jest najlepszym i uniwersalnym elementem dekoracyjnym.
  2. Zarost na brodzie potrafi przechowywać zapachy.
  3. Siedzenie w pracy do 19:00 to żaden wyczyn.
  4. W kalendarzu weekend zdarza się częściej we wtorek i w środę, niż w sobotę i niedzielę.
  5. Łóżko pełni bardzo ważną rolę w waszym życiu: kiedy wychodzisz do pracy, on zazwyczaj jeszcze w nim leży, a kiedy z niej wraca, to w łóżku leżysz ty.
  6. Kucharz w pracy częściej głoduje, niż je.
  7. Kotlet i ziemniaki wydają ci się tak cholernie niemodne przy topinamburze i pudrze z czarnuszki, jednak to coś, przy czym kucharz będzie stękał z zachwytu.
  8. Jeśli idziesz dużą grupą do restauracji, nie zamawiajcie wszyscy czegoś innego. Tak z ludzkiej przyzwoitości.
  9. Risotto to nie ryż z sosem.
  10. Leżenie plackiem na kanapie w pierwszy dzień wolny od pracy, to najlepsze, co można robić.
  11. Najczęściej jedzonym posiłkiem kucharza jest śniadaniobiadokolacja.
  12. Fizyk + fizyczny + artysta = kucharz.
  13. Przy kucharzu, odkrywasz nieznane ci kompletnie obszary w sztuce robienia kanapek.
  14. Na jedzenie bardzo dobrego mięsa i owoców morza, nie trzeba wydawać horrendalnych pieniędzy, jeśli robi się to z głową.
  15. Masło. Masło, masło, masło i jeszcze raz: masło.
  16. Twoje najlepsze danie, jakie w życiu przygotowałeś, nagle staje się przeciętne.
  17. Dwutygodniowy wyjazd dokądkolwiek, wymaga ultrazaawansowanych zdolności logistyczno-organizacyjnych.
  18. Okazuje się, że znasz na pamięć program kanału Kuchnia+
  19. Wiesz, że tłuszcz nie jest dobrym spoiwem.
  20. Odkrywasz znaczenie słów: pasja, talent, ciężka praca.
  21. Przewożenie krwi, mięs i innych takich przesyłkami konduktorskimi, nie robi na tobie wrażenia.
  22. Tak samo jak robienie zakupów po 23:00.
  23. Jeśli kochasz tak zwaną „własną przestrzeń”, to kucharz jest idealnym partnerem dla ciebie – przez większość czasu go nie ma, a gdy już jest i tak połowę czasu myśli o swojej pracy.
  24. Crocsy nie wydają ci się dziwnymi i bezsensownymi butami.
  25. Zaczynasz wycierać brzegi talerza przed podaniem go na stół.
  26. Pod nieobecność kucharza zaczynasz interesować się robieniem efektownych mazów na talerzu.
  27. Chorowanie przy kucharzu, oznacza, że otrzymasz dodatkową i efektywną terapię gastronomiczną.
  28. Nigdy nie będziesz klasyczną panią domu.
  29. Niezależnie do tego, jak skomplikowane i zaawansowane danie będzie robić, kuchnia zawsze będzie najczystszym pomieszczeniem w domu.
  30. Nic nie może się marnować, ale nic nie może się powtarzać dwa razy z rzędu.
  31. Nie da się wybrać pomiędzy haute cuisine, a comfort foodem.
  32. Spodnie kucharskie zszywa się średnio dwa razy w tygodniu.
  33. Tłuszcz potrafi oblepić wszystko i przenosi się również w parze.
  34. Magda Gessler nie jest żadnym autorytetem – mówi przecież: bruszczetta, oreganlemonka. Duh…
  35. Wycieczka ma sens tylko wtedy, kiedy jej celem jest dobry posiłek (nareszcie!).
  36. Jeśli kochasz jeść, nareszcie masz kompana do długich rozmów na temat jedzenia.
  37. Wiesz, że istnieje i co znaczy termin gastroseksualizm.
  38. Pękasz z dumy, jeśli okazuje się, że potrafisz robić coś, czego kucharz jeszcze nigdy nie robił. I na dodatek, gdy mu to smakuje.
  39. Żyjesz z kimś, kto nie zaśnie na Julii i Julii.
  40. Odkrywasz kompletnie nieznane ci wcześniej lądy – smaków, połączeń, możliwości i stanów skupienia.
  41. Dekonstrukcja i redukcja nabierają nowego znaczenia.
  42. Widzisz osobę, która naprawdę zbiera i czyta gazetki z marketów spożywczych.
  43. Doceniasz słoiki od Babci oraz wszystko to, co wyciągnęłaś z kuchni z domu.
  44. Przez żołądek do serca testujesz na co dzień.
  45. Masz super.

Facet idealny? Dla pewnych typów na pewno. Ale jeśli jesteś rodzajem pnącza, które, by istnieć, musi się oplatać wokół partnera, albo liczysz na to, że będziesz w centrum czyjegoś wszechświata i masz zamiar kazać komuś wybierać „ja albo praca”, to od kucharza trzymaj się z daleka.  To bigamista, który  kobietę swojego życia poznał zanim pojawiłaś się w nim ty.
I naprawdę nic w tym złego. To ten rodzaj trójkąta, na którym możesz naprawdę dobrze wyjść.