Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Skip to content

Chianti_wine

Poniedziałek – wiadomo. Rzekomo najbardziej irytujący dzień w tygodniu, a więc skoro poziom irytacji z automatu jest dziś większy, to dlaczego by go nie zwiększyć? Ostatnio mnie naszło na przypomnienie sobie króciutkiej listy najbardziej irytujących mnie słów, które ludzie nałogowo zwykli wymawiać źle. Macie swoje typy? Zobaczymy czy się pokryją.

Skype wymawiany jako skejp

Umówmy się – żyjemy w świecie, gdzie angielski jest niemal tak powszechny, jak niemiecki podczas okupacji. O ile jestem w stanie zrozumieć, że moja babcia nie miałaby pojęcia jak wymówić Skype, tak nie rozumiem, jak 90% ludzi, którzy w liceum mieli angielski, kaleczy to słowo niemożliwie.

Założę się, że niemal każdy, kto miał styczność z angielskim (nawet fonetyczną), wie, że słowo sky (niebo) wymawia się jako [skaj] (chociażby z piosenki Wilków). Skype zawdzięcza swoją nazwę skrótowi od sky-peer-to-peer. Potem przekształcił się w Skypera, aż w końcu Skype [skajp] stał się Skype’m [skajpem].

Chef wymawiany jako czif

Tutaj trochę bardziej rozumiem błąd wynikający z niedopatrzenia różnicy pomiędzy szefem kuchni a szefem firmy. Nie rozumiem jednak, jak w kraju, w którym tłumy zasiadające przez kolejnymi edycjami MasterChefaTop Chefa, osłuchane z setkami zajawek i tysiącami razy, w których padały nazwy tych programów, wymawiają je po swojemu. Chief [czif] to szef jakiejś firmy, mechanik na statku lub wódz. Chef [szef] to szef kuchni.

Serio, słyszeliście, żeby ktokolwiek w TV mówił kiedykolwiek „masterczif” albo „top czif”?!

Bruschetta wymawiana jako bruszczetta

Język włoski jest melodyjny, śpiewny, delikatny i miękki, ale jest językiem włoskim, dlatego stosowanie zasad z niemieckiego i angielskiego jest tak samo trafionym pomysłem, jak stosowanie ich w polskim. Nie mówimy przecież [spadżetti], skoro w angielskim „g” wymawia się jako „dż”.

Po włosku „ch” wymawia się jako „k”, dlatego pijecie Chianti jako [kjanti], nie [czjanti]. A bruschetta [brusketta] całkiem spoko z winem smakuje.

Apple wymawiane jako ejpyl

To jest przedziwna sprawa, bo w szkole wszyscy dobrze wiedzieli, jak mówić po angielsku na jabłko. Przy wymawianiu marki już nagle zaczynają się schody. Może to przez te wszystkie i [aj] przed nazwami żeśmy się odzwyczaili od zwykłego jabłka i zaczęli tworzyć różne ejple, ajple i podobne dziwactwa.

Czy za pięćdziesiąt groszy, czy za osiem tysięcy, jabłko zawsze będzie jabłkiem, a apple[aepl].

Czekam na Wasze typy obcojęzycznych koszmarów!