Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Skip to content

Wiecie, że z tej masy seriali, które oglądam, lubię sobie czasem wyłapać jakiś zgrzyt i się nad nim trochę popastwić. Tym razem zauważyłam coś niebywałego, bo o ile jestem w stanie zrozumieć, że w jednym serialu, jedni i ci sami twórcy próbują przemycić zdrowy (?) nawyk picia soków w każdej możliwej sytuacji, to jest coś, co łączy prawie wszystkie polskie seriale, czy to z TVP, czy z Polsatu, czy z TVN.
Tą rzeczą jest ból głowy.

Ból głowy, to chyba najczęstszy ból świata, występujący przy najbardziej błahych okazjach. Przeciętnego Polaka głowa boli kilka razy w tygodniu.
Z resztą nic dziwnego, gdyż przeciętny Polak zmaga się ze stresem, zmęczeniem, nadmiernym przeciążeniem kręgosłupa, zbyt wiele czasu spędza przed telewizorem i przemęcza wzrok, odżywia się niezdrowo, cierpi na nadciśnienie i kompletnie ignoruje problemy zdrowotne, choćby takie, jak bardzo powszechne przewlekłe zapalenie zatok.
W serialach jednak, ból głowy to kompletnie egzotyczna, niesamowicie groźna i zwiastująca najgorsze zło świata choroba. Kiedy w Klanie Elżbieta Lubicz jest niedysponowana, co oczywiście zdarza się niezwykle rzadko, to jest to zawsze przez migrenę (chorobę niesamowicie uciążliwą i ciężką, której napady są częste). Jest wówczas wyjęta z życia.
Kiedy Weronika Roztocka leży w swoim mieszkaniu Na Wspólnej w (jak mniemam) szalenie wygodnej ratanowej sofce i wygląda jakby zaraz miała powiesić się na sznurze z ratanowego żyrandola, to wiedzcie, że boli ją głowa.
Ból głowy w serialach przybiera zawsze postać bardzo ciężkiej depresji, albo ataku migreny. Coraz częściej też pokazuje się ból głowy, który wygląda jak wpuszczenie do pomieszczenia fali dźwiękowej o częstotliwości 20kHz.
Ból jest tak silny, że zazwyczaj jego ofiara od razu zgina się w pół / spada z krzesła / osuwa się po ścianie / wypadają jej zakupy (obowiązkowo okrągłe owoce lub warzywa).
Co więcej, po takim ataku najczęściej zbawienna okazuje się szklanka wody i, co dziwne, nie wezwanie pogotowia, lecz proste i wiele mówiące zdanie: “Nie, już wszystko w porządku, już dobrze, nic mi nie będzie”.
Niestety, po kilku odcinkach okazuje się, że “nie, nie będzie”, bo to nieoperacyjny i niezwykle rzadki guz / tętniak / krwiak mózgu, który można leczyć jedynie niezwykle drogą i eksperymentalną metodą profesora z Królewca ((C) Barwy Szczęścia).
Zanim jednak zadzwonicie na oddział opieki paliatywnej najbliższego Wam szpitala, gdy ból głowy Was dopadnie, polecam stary, sprawdzony, mimo, że trudny do wytłumaczenia sposób – popić ibuprofen lub paracetamol szklanką wody.
image

Barwy Szczęścia, odc. 952; Reakcja na problem w związku.