Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Skip to content

349

W sobotę w restauracji, w której jedliśmy obiad, zostawiłam telefon. Położyłam go pod pojemniczkiem na rachunek i wychodząc zapomniałam, że go tam zostawiłam. Miał 4% baterii, włączone wifi, bluetooth, powiadomienia i z 10 aplikacji. Zorientowałam się, że go nie mam po jakichś czterech godzinach. Wydzwanialiśmy na niego, szukając go w kurtkach, samochodach i śniegu, aż w pewnym momencie mój numer oddzwonił i odezwał się głosem pani kelnerki. Pani powiedziała, że ona znalazła, że schowała i że można go sobie odebrać do północy w restauracji. Pojechaliśmy tam niespiesznie (bo po co panikować, skoro się znalazł). Chciałam zapłacić znaleźne, ale nikt z obsługi nie chciał o znaleźnym słyszeć. Wzięłam więc telefon, kasę zostawiłam na barze i powiedziałam, żeby ją w takim razie wrzucili do puszki Owsiakowi, albo dali komuś, kto potrzebuje. Niech się wzajemna uprzejmość niesie dalej.
Dzisiaj za to na jakiejś zabrzańskiej lokalnej grupie widziałam post osoby, która znalazła czyjś telefon i szukała właścicielki. Po kilku godzinach poszukiwań Huawei wrócił w ręce dziewczyny.
***
Nie podoba mi się świat, w którym wszystko dookoła jest złe, więc tak sobie myślę nad rozpoczęciem codziennego spisu dobrych rzeczy, które mnie spotkały, albo których świadkiem byłam.
Do końca roku zostało 349 dni, więc codziennie będę sobie odliczać do końca roku. A nuż się okaże, że to najlepszy rok dotychczas?
#349DobrychRzeczy
Może dołączycie?