
Boże, daj mi sobotę z 2000 roku
Siedemnaście lat temu był 21. października i też była sobota. U mnie w domu w soboty wstawało się przed 9:00. Na kuchennym blacie już stały torby z zakupami na weekend. Świeże pieczywo, warzywa, mięso, jarzyna na rosół, trochę słodyczy, zgrzewki wody mineralnej. W soboty jadałam pierwsze w tygodniu śniadanie przed…