Gołąbki, czyli zwykłe-niezwykłe historie miłosne
Nie da się ukryć, że w moim życiu pojawił się Ktoś i że teraz panuje ten etap, gdzie obłoczki skaczą po tęczy, ptaszki fruwają wokół, a motylki siadają na rączce, którą ów Ktoś trzyma. Bez wątpienia, pijemy sobie z dzióbków i zachowujemy się jak dwa gołąbki. Co prawda mam spory dystans do…